środa, 14 października 2015

001.




001.
Reenesme

Po raz ostatni poprawiłam swoje blond włosy. Chwyciłam torebkę i jak co poranek wsiadłam do samochodu i pojechałam do szkoły. Nadal nie mogę uwierzyć w to, że to ja jestem nauczycielką. Uczę piętnastolatki edukacji seksualnej i całkiem nieźle mi to wychodzi. Na ogół jestem człowiekiem skromnym, ale nie w takich sytuacjach.
Do szkoły dotarłam równo z dzwonkiem. Przed klasą przywitałam się z kilkoma innymi nauczycielami, weszłam do środka. Zrobiłam to co miałam w zwyczaju. Usiadłam na biurku, przywitałam się wesoło z uczniami i zaczęłam lekcję.
Może ktoś zacznie mi wmawiać, że nie nadaje się na rolę nauczyciela. Ale wyleci mi to z uszu tak szybko jak wleci. Nie obchodzi mnie, że inni nauczyciele (przeważnie płeć kobieca) nie za bardzo za mną przepadają. Zawsze byłam osobą bez problemową. Jestem na tyle jędzowata, że nie przejmuję się gadaniem jakiejś pani od biologii.

Tak w ogóle jestem Reenesme Cold i mam dwadzieścia pięć lat.

Pełna uśmiechu, radości, szczęścia. Mam wszystko oprócz miłości. Mówiąc miłość nie liczę takiej rodzinnej. Miłości matki, ojca, brata, ciotki. Ale zostawmy ten temat w spokoju. Nie lubię o tym mówić.
-Przepraszam, wszystko w porządku?- spojrzałam w stronę osóbki zadającej pytanie.
Nawar Malik. Śliczna, mogłabym zazdrościć jej karnacji.
-Tak, oczywiście. Tylko się zamyśliłam- odchrząknęłam.
Spojrzałam na klasę. Siedzieli i nawet ze sobą nie rozmawiali. Uśmiechnęłam się do nich i podeszłam do tablicy. Chwyciłam do ręki białą kredę i napisałam dzisiejszy temat.
 Antykoncepcja.
Odwróciłam się do nich.
-Wiecie coś na ten temat? Wymienicie mi jakieś środki antykoncepcyjne?
-Tabletki.
-Gumki.
-Seks przerywany.
Uśmiechnęłam się na ostatnią odpowiedzieć. A ja myślałam, że nie widzieli nigdy prezerwatywy.
-Bardzo dobrze- posłałam im oczko i wróciłam na swoje stałe miejsce.

Zayn

Kolejny dzień z problemami firmy. Jako prowadzący to coś muszę zawsze być obecny, ale już mi się nie chcę. Marzę tylko o kilku dniach przerwy, ale nie mogę.
Spojrzałem na stos papierów na rogu biurka. Chwyciłem kilka kartek do ręki i zacząłem je przeglądać.
Sponsorzy, prośby, reklamacje.
Sponsorzy, prośby, reklamacje.
Sponsorzy, prośby, reklamacje.
I tak w okrągłe kółeczko.
-Panie Malik, Pani Black w sprawie zamówienia.

 Tak w ogóle jestem Zayn Malik i mam trzydzieści lat.

Moja firma zajmuje się reklamą. Wizytówki, spoty reklamowe, plakaty. Tak, to cała moja firma. A zarazem całe moje życie. To właśnie temu przedsięwzięciu poświęcam ponad połowę (o ile nie więcej) swojego dnia.
Spoglądam na stojącą w drzwiach brunetkę i próbuję sobie przypomnieć kim jest tajemnicza Pani Black. Udaję, że wszystko gra i proszę o jej przyprowadzenie. Drzwi zamykają się, lecz po chwili znów otwierają. Stoi przede mną urocza Pani w starszym wieku. Teraz sobie przypominam kim jest. Jej mąż, Pan Black, zamówił u mnie reklamę wódki.
-Dzień dobry, Panie Malik- wita się i podaje mi dłoń.

-Dzień dobry. Gdzieś tutaj miałem już kilka projektów. Jeśli chce Pani skonsultować się z mężem to nie widzę przeciwwskazań, aby zabrała pani projekty do domu. 

piątek, 9 października 2015

Prolog


Kim jestem? 
Jestem Reenesme Cold. 
Uczę edukacji seksualnej w liceum. 
Jestem seksoholiczkom. 
Jestem kobietą, która prowadzi SEX PAMIĘTNIK